Wracamy na właściwe tory. AP Kmita Zabierzów – Gwiazda Ściejowice 4-1 (1-1)

W rozegranym dzisiaj meczu 7 kolejki klasy okręgowej, Kmita pokonał na własnym obiekcie Gwiazdę Ściejowice 4-1.

Po porażce z Prądniczanką, podopieczni Piotra Trzepatowskiego odnieśli kolejne wysokie ligowe zwycięstwo na własnym obiekcie. Tym razem Kmita pokonał beniaminka klasy okręgowej, czyli Gwiazdę Ściejowice. W deszczowym spotkaniu, jego początek dość niespodziewanie należał do przyjezdnych, którzy po stałym fragmencie gry, szybko objęli prowadzenie. Kmita potrzebował sporo czasu, by wrócić na właściwe tory. Udało się po mniej więcej pół godzinie gry, gdy przy sporym udziale bramkarza, do wyrównania uderzeniem z rzutu wolnego doprowadził Świder.

Po zmianie stron dominacja gospodarzy nie podlegała już dyskusji, czego efektem trzy kolejne trafienia, choć mogło być ich więcej, by wymienić między innymi słupek i poprzeczkę po strzałach Gaudyna i Słoniny. Ten ostatni i tak zanotował bardzo udany występ, dzięki dubletowi po wykończeniu ładnych zespołowych akcji. Ostatni gol to trafienie wprowadzonego Goncalvesa, który wykorzystał festiwal pomyłek w formacji defensywnej Gwiazdy.

Kmita odniósł zatem w pełni zasłużone zwycięstwo, które przy korzystnym układzie innych wyników pozwoliło awansować na pozycję wicelidera. Za tydzień kolejny mecz w Zabierzowie, gdzie w sobotę o godz. 11:00, nasz zespół podejmie rywala ze ścisłej czołówki – Kaszowiankę Kaszów.

AP Kmita Zabierzów – Gwiazda Ściejowice 4-1 (1-1)

0-1 Sotwin 3 

1-1 Świder 31 

2-1 Słonina 64 

3-1 Słonina 72 

4-1 Goncalves 80 

AP Kmita: Widawski – Zabagło, Salwach, Druziuk, Słonina, Gaudyn (84 Ziembicki), Fałowski (76 Romuzga), Sikora, Ryś, Świder, Mabika (64 Goncalves)