Akademia Piłkarska Kmita Zabierzów | biuro@akademiakmita.pl | Tel. 604-188-808

Plan na niedzielę wykonany, AP Kmita Zabierzów – Skawinka Skawina 4-0 (3-0).

Mecz Kmity ze Skawinką kończył 24 serię gier w gr. II krakowskiej klasy okręgowej. Wyniki sobotnich spotkań ułożyły się tak, że w walce o drugie miejsce w tabeli, dające prawo gry w nowej V lidze pozostały już tylko dwa zespoły, a więc Orlęta Rudawa i właśnie Kmita. Podopieczni Bartosza Gawła by realnie pozostać w grze, musieli w niedzielnym meczu zainkasować komplet punktów. Z kolei Skawinka była już pewna utrzymania, a zatem przystępowała do tej rywalizacji bez większej presji.

 

I faktycznie od pierwszych minut widać było, który zespół jest bardziej zdeterminowany. To gospodarze narzucili swoje warunki i dominowali praktycznie przez pełne 90 minut. Strzelanie w Zabierzowie rozpoczęło się w 17 minucie, gdy po strzale Rysia piłka zatańczyła w rękach bramkarza gości i ostatecznie wpadła do siatki. Warto odnotować, że była to już trzecia klarowna sytuacja w tym meczu (wcześniej najlepszej nie wykorzystał Niemiec, który z bliska uderzył ponad bramką). Kmita poszedł za ciosem i 10 minut później podwyższył prowadzenie. Po ładnej akcji na czystą pozycję wyprowadzony został Pishchevskyi, który bez wahania posłał płaski strzał w kierunku bramki. Piłka odbiła się jeszcze po drodze od jednego z interweniujących defensorów Skawinki, myląc kompletnie Zachariasza. Przed przerwą trzecie trafienie po sprytnie rozegranym rzucie wolnym dołożył Ambroziak i w zasadzie było po zawodach.

 

Po zmianie stron Kmita nadal dominował, ale w tej części gry tylko raz gospodarze mogli cieszyć się z gola, po tym jak prawą stroną dynamicznie przedarł się Gaudyn i wyłożył piłkę Śmigaczowi, który bez problemów skierował ją do pustej bramki. Sytuacji dla gospodarzy było znacznie więcej, ale albo brakowało skuteczności, albo z bardzo dobrej strony pokazywał się bramkarz przyjezdnych (szczególnie broniąc strzał głową Kawałka z bliskiej odległości). Skawinka chciała pokusić się o bramkę honorową, ale dobrze funkcjonująca defensywa Kmity przeważnie udaremniała wszelkie próby już w zalążku. Bez zarzutu w bramce spisywał się też Bozhok.

 

Wysoka wygrana w pełni oddaje przebieg sobotniego meczu. Komplet punktów sprawia, że na dwie kolejki przed końcem sezonu, Kmita ma dwa punkty straty do Orląt Rudawa. W najbliższą sobotę o godz. 17:00 w Rudawie dojdzie do bezpośredniego starcia obu tych drużyn. Derby gminy Zabierzów będą miały więc w tym przypadku naprawdę wysoką stawkę

 

AP Kmita Zabierzów – Skawinka Skawina 4:0 (3:0)

 

1-0 Ryś 17 ⚽

2:0 Pishchevskyi 27 ⚽

3:0 Ambroziak 42 ⚽

4:0 Śmigacz 64 ⚽

 

AP Kmita: Bozhok – Kawałek, Ambroziak, Spasiuk (70 Nadopta) – Niemiec, Tyrała (60 Koselak), Śmigacz, Gaudyn (82 Czepiec) – Ryś, Świder (77 Bazgier), Pishchevskyi (75 Kwiatkowski)

Skawinka: Zachariasz – Marczyk, Lenik (46 Oleś), Mielcarek, Piwowarczyk, Okarmus, Banach, Sałek (60 Kolarczyk), Wcisło (76 Młynarczyk), Pater, Grzesiak