Akademia Piłkarska Kmita Zabierzów | biuro@akademiakmita.pl | Tel. 604-188-808

Damian Rębisz: Pragniemy powalczyć o podium

Kmita Zabierzów finiszuje z przygotowaniami do rundy wiosennej. Podopieczni Damiana Rębisza po rundzie jesiennej plasują się na czwartej pozycji z dorobkiem dwudziestu dziewięciu punktów. O krótkie podsumowanie przygotowań oraz zmiany personale w zespole poprosiłem szkoleniowca Kmity – Damiana Rębisza.

– Panie trenerze, jak Pan oceni przygotowania do rundy rewanżowej? Frekwencja na treningach dopisywała? Udało się zrealizować wszystkie założenia?

– Same przygotowanie oceniam pozytywnie, jednak przez sytuację pandemiczną wiele z moich planów zostało już na starcie pokrzyżowanych. Przed rozpoczęciem treningów stawiałem przed sobą i zespołem dwa główne cele. Pierwszym z nich oczywiście było przygotowanie motoryczne i tu cel został zrealizowany. Sytuacja wygląda inaczej, jeśli chodzi o aspekt taktyczny. Boisko pełnowymiarowe, na którym mieliśmy trenować raz w tygodniu zostało wyłączone z użytku tej zimy. Trenowaliśmy w zasadzie przez większość czasu na boiskach typu orlik. Przez to skupiliśmy się więc na rozwoju zachowań związanych z taktyką indywidualną i grupową. Myślę, że całą sytuację ostatecznie obróciliśmy na naszą korzyść a chłopaki stali się lepszymi zawodnikami.

Frekwencja oczywiście dopisywała. Przychodząc do klubu zależało mi przede wszystkim na stworzeniu atmosfery pracy. Oczywiście zdarzają się nieobecności na treningach, ale na większości zajęć mam do dyspozycji wszystkich zawodników.

– Przejdźmy do kwestii transferowych. Proszę powiedzieć, jak zmieniła się kadra Kmity w porównania do pierwszej części sezonu? Kto dołączył do drużyny a kogo już w niej nie zobaczymy na wiosnę?

– Drużynę wzmocniło na tą chwilę trzech zawodników. Michał Spasiuk i Sebastian Mandzelowski to gracze, z którymi miałem już okazję współpracować we wcześniejszych klubach. Trzecim jest Adam Śmigacz z Prądniczanki. Są to zawodnicy uniwersalni, mogący zagrać na więcej niż jednej pozycji, ale przede wszystkim gwarantujący odpowiednią jakość piłkarską. Niewykluczone, że zespół zostanie jeszcze wzmocniony na pozycji napastnika na czym przede wszystkim nam zależało wcześniej. Drużynę z różnych względów opuścili Jan Pawlak, Mateusz Skotniczny i Kacper Szatan.

– Prześledziłem również poczynania zespołu rezerw, który bardzo dobrze radzi sobie w B-klasie, będąc liderem tabeli na półmetku zmagań. W rezerwach są zawodnicy, którzy pukają do drzwi pierwszego zespołu?

– Przy drużynie rezerw bardzo pomaga mi trener Jan Rygiel. Samemu ciężko byłoby mi pogodzić obowiązki prowadzenia dwóch drużyn. Staramy się, aby treningi nie odbiegały standardem od tych w pierwszej drużynie i po prostu widzimy, że zawodnicy to doceniają i odwdzięczają się sporym zaangażowaniem. Sami chłopcy z rezerw biorą naprawdę na poważnie cel, który w zasadzie sami przed sobą postawili. Regularnie trenują dwa razy w tygodniu a w weekendy rozgrywają sparingi. Zespół przez ostatnie pół roku bardzo ewoluował, co właśnie najlepiej pokazują gry kontrolne, gdzie toczyliśmy wyrównane boje z czołowymi zespołami a-klasowymi. Granica pomiędzy pierwszym a drugim zespołem jest bardzo cienka albo w zasadzie jej nie ma. Wielu chłopaków dostaje szanse w pierwszym zespole, a zawodnicy „jedynki” sami chętnie wspomagają drugą drużynę, kiedy to tylko możliwe.

– Co ciekawe, a może i nie wszyscy wiedzą, że w składzie można również znaleźć Pana nazwisko, pięć spotkań, cztery bramki. Imponujący dorobek jak na trenera i jak dobrze kojarzę z boiska obrońcy.

– Staram się wspierać chłopaków, kiedy tylko mogę. W drugim zespole brakuje doświadczonych zawodników i na pewno moja obecność wywołuje więcej spokoju. Często zdarza mi się studzić gorące głowy. Poza tym gra w piłkę sprawia mi naprawdę dużo frajdy. Co do bramek to nie wiem czym jest to spowodowane. Najczęściej zdarza mi się występować na obronie, przy rzutach rożnych zostaje z tyłu. A z gry co kopnę to wpadnie, więc to po prostu efekt szczęścia.

– Wróćmy jeszcze na chwilę do pierwszego zespołu. Praktycznie za tydzień start rozgrywek w Klasie Okręgowej. Jakie cele stawiacie sobie na rundę wiosenną? Kwestia awansu raczej już rozstrzygnięta.

– Nie ma co się oszukiwać. Kwestią nie jest to kto awansuje, tylko kiedy. Można to odbierać jako brak ambicji, ale ja jestem po prostu realistą. Udało się ich powstrzymać dwa sezony temu, rok temu niespodziankę sprawiła Garbarnia razem z pandemią. W tym roku zdaje się, że niczego nie chcą pozostawić przypadkowi. Same mecze z nimi to super okazja dla chłopaków do sprawdzenia się na tle zawodników oglądanych wcześniej w telewizji.

My rozgrywki inaugurujemy z bardzo niewygodnym Piastem Wołowice. Jest to drużyna nieobliczalna, grająca w podobnym zestawieniu osobowym od wielu lat, także musimy być skoncentrowani od samego początku. Cel minimum to pierwsza „piątka”, lecz pragniemy powalczyć o podium. Skupiać się będziemy oczywiście na każdym kolejnym meczu. Szczegółowe cele nakreślimy sobie jak to mamy w zwyczaju we wtorek przed startem rozgrywek.

 

Mecze towarzyskie Kmity Zabierzów podczas zimowych przygotowań:

 

Kmita Zabierzów – Tempo Białka 1:3
Kmita Zabierzów – Tempo Rzeszotary 1:1
Kmita Zabierzów – Halniak Maków Podhalański 3:2
Kmita Zabierzów – Clepardia 2:3
Kmita Zabierzów – Kabel Kraków 2:0
Kmita Zabierzów – Górnik Wieliczka 2:2
Kmita Zabierzów – Węgrzcanka Węgrzce Wielkie 1:0

 

Transfery Kmity Zabierzów w zimowym okienku:

 

Przybyli: Michał Spasiuk, Sebastian Mandzelowski, Adam Śmigacz
Ubyli: Jan Pawlak, Mateusz Skotniczny i Kacper Szatan

 

Źródło : www.futmal.pl