Seniorzy – V Liga
SENIORZY A-Klasa
Junior Starszy
Młodzik Grupa I
Młodzik Grupa II
Orlik (2014)
Orlik Młodszy (2015)
Żak (2016)
Żak Młodszy (2017)
Skrzat (2018)
Skrzat Młodszy (2019)
Piłkarskie Przedszkole (2020-2022)
Dziewczynki
2024-11-02
Oba zespoły stworzyły w sobotnie popołudnie ciekawe widowisko, a od pierwszej do ostatniej minuty sprawa wyniku była otwarta. Mecz mógł rozpocząć się bardzo dobrze dla Kmity, gdy do dośrodkowanej z rzutu rożnego piłki najwyżej wyskoczył Mabika, ale jego strzał głową prześlizgnął się po poprzeczce. W odpowiedzi świetną szansę zmarnowali miejscowi, jednak w zamieszaniu instynktownie i co najważniejsze skutecznie interweniował Nowicki. W 24 minucie piłkę na prawą stronę do Sikory przerzucił Druziuk, a wychowanek Kmity „zabrał” na plecy obrońcę, dynamicznie wpadł w pole karne i strzałem po krótkim rogu wyprowadził Kmitę na prowadzenie. Radość z prowadzenia nie trwała zbyt długo. W zamieszaniu pod bramką Kmity, do zgranej wzdłuż bramki piłki dopadł jeden z zawodników Sokoła i bez problemów z trzech metrów skierował ją do siatki.
Po zmianie stron obie drużyny mając świadomość sytuacji w tabeli, a także wobec faktu jak cenne są zdobycze punktowe dla jej układu, koniecznie chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Optyczną przewagę i większe posiadanie piłki mieli podopieczni Piotra Trzepatowskiego, zaś gospodarze raczej skupiali się na wyprowadzaniu kontrataków. I choć co prawda kilka z nich było groźnych, to zdecydowanie brakowało celnych strzałów, bądź zakończenia ich strzałem w ogóle. Kmita też kreował swoje szanse, a najbliżej szczęścia był w 87 minucie wprowadzony Rutkiewicz, który posłał prawdziwą bombę w kierunku bramki Sokoła, a niechybnie zmierzającą piłkę do siatki końcami palców bramkarz miejscowych zdołał sparować na poprzeczkę. Ten gol z pewnością byłby ozdobą spotkania, ale… szczęście po raz kolejny tej jesieni nie było z naszym zespołem. W samej końcówce Kmita egzekwował jeszcze cztery rzuty rożne z rzędu, jednak wynik nie uległ już zmianie.
Zdobyty punkt na pewno pozostawia pewien niedosyt, ale jak pokazuje tabela, każdy wywalczony trzeba po prostu szanować. Z takim też nastawieniem, należy przygotować się do kolejnych meczów przed przerwą zimową. W sobotę, 9 listopada o godz. 13:30 w Zabierzowie, Kmita zmierzy się z Garbarnią Kraków.
Sokół Kocmyrzów – AP Kmita Zabierzów 1:1 (1:1).
0-1 Sikora 24′
1-1 Obrzud 29′
AP Kmita: Nowicki – Zabagło (80′ Zmysło), Salwach, Ambroziak, Grabowski – Sikora, Druziuk, Śmigacz, Ryś (70′ Rutkiewicz)- Mabika, Świder