Użytkownicy dzisiaj : 799
Użytkownicy wczoraj : 977
Kto jest online : 13
Przed meczem zdecydowanym faworytem spotkania był zespół Kmity, który chciał odnieść szóste z rzędu zwycięstwo i w ten sposób w dobrych nastrojach zakończyć rundę jesienną. Zadanie zostało w pełni zrealizowane, choć przyznać trzeba, że w pierwszej bezbramkowej połowie gospodarze postawili twarde warunki. Podopieczni Piotra Trzepatowskiego mieli sporą przewagę od pierwszego gwizdka sędziego, jednak nie potrafili zamienić żadnej wykreowanej sytuacji na gola. Miejscowi potrafili zresztą dwukrotnie skontrować, ale na szczęście bez efektu bramkowego.
Po zmianie stron dominacja Kmity była już bezdyskusyjna. Jak często bywa w takich spotkaniach, kluczowe jest zdobycie pierwszego gola. Nie inaczej było i tym razem. Sobotnie strzelanie otworzył Świder, który z bliska posłał piłkę do siatki po tym, jak został obsłużony doskonałym podaniem przez Mabikę. Chwilę później bohaterem był już Mabika, który z bliska podwyższył prowadzenie. Trzeciego gola zdobył Ziembicki, który przedarł się prawą stroną, najpierw wygrał pojedynek z obrońcą Piasta, by na końcu wykorzystać sytuację sam na sam. Wynik ustalił Gaudyn, zachowując zimną krew w polu karnym rywala.
Pewna i wysoka wygrana w Wołowicach, wobec porażki Bronowianki sprawia, że Kmita kończy rundę jesienną na czwartym miejscu w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Pomimo nieudanego początku rozgrywek i trzech kolejnych porażek, na półmetku nasz zespół zgromadził o punkt więcej niż w analogicznym momencie ubiegłego sezonu. Oby wiosną było jeszcze lepiej!
Piast Wołowice – AP Kmita Zabierzów 0-4 (0-0)
0-1 Świder 54 
0-2 Mabika 61
0-3 Ziembicki 63
0-4 Gaudyn 84
AP Kmita: Łyko – Kawałek, Salwach, Ambroziak – Mandzelowski, Rębisz, Gaudyn, Kwiatkowski (64 Zabagło)- Ziembicki (70 Koszyk), Świder (70 Bazgier), Mabika (70 Sonubi)
CERTYFIKACJA PZPN
